Renata B., Łódź

Witam,

To był mój pierwszy (i mam ogromną nadzieję nie ostatni) wyjazd do Australii. Od dawna marzyłam o zobaczeniu tego kraju na końcu świata, a dzięki Ronowi i Novagrze to marzenie się spełniło.
Cała podróż, a przejechaliśmy razem ponad 12 tys. km, przebiegła w niezwykle sympatycznej atmosferze, czułam się jakbym z Ronem przyjaźniła się już od wielu lat. Nie przeszkadzało mi to, że za oknem czasem dość długo nie zmieniał się krajobraz, podobało mi się wszystko i chłonęłam wnętrze dzikiej Australii jak gąbka. Ronnie, chyba nikt nie ma tylu zdjęć czerwonej drogi i australijskich krów co ja J...
Podczas naszej wyprawy spotkaliśmy prawie wszystkie zwierzęta, charakterystyczne dla tego kraju (kilka razy szczęśliwie uniknęliśmy wypadku z kangurem w roli głównej), biwakowaliśmy pod niesamowicie czystym niebem w pobliżu krateru Wolf Creek, zażywaliśmy relaksujących kąpieli w gorących źródłach, próbowaliśmy złowić wielką rybę Burramundi.  Ron, do dziś pamiętam smak tej pysznej rybnej kolacji w Alice Springs J
Nie mogło oczywiście zabraknąć „standardowych” atrakcji każdej wycieczki po Australii, takich jak Uluru, Kings Canyon, Park Narodowy Kakadu, Gold Coast czy też nurkowanie na cudnej Wielkiej Rafie Koralowej.
Organizacja wyprawy była na bardzo wysokim poziomie, wszystko dopięte na przysłowiowy „ostatni guzik”. Mimo ustalonej trasy, Ron jest bardzo elastyczny i bez problemu modyfikuje plan, gdy pojawiają się dodatkowe życzenia ze strony uczestników wycieczki.
Podróż i zwiedzanie z Novagrą było niepowtarzalną przygodą i dostarczyło mi ogrom niezapomnianych wrażeń. Serdecznie polecam to biuro wszystkim zakochanym w Australii, którzy chcieliby ją poznać od każdej strony, zwłaszcza tej najdzikszej..

Ron, wielkie dzięki za spełnienie mojego marzenia i mam nadzieję do zobaczenia wkrótce!

Renata B. Łódź.