AUSTRALIA  na urlop?  Tak, ale tylko z RONEM!!!

Szukając możliwości zwiedzania Australii bez biura podróży natknęłam się na pochlebną opinie o Ronie Grabowskim, Polaku mieszkającym na stałe w Australii, który oprowadza małe grupki turystów po Australii i Nowej Zelandii

Poczytałam, poszperałam i napisałam do Rona Grabowskiego maila z mnóstwem zapytań i próśb. Bardzo szybko otrzymałam odpowiedź – ale jaką! Precyzyjne, wyczerpujące odpowiedzi, jasne zrozumiałe wyjaśnienia poparte przykładami i uzasadnieniami, dokładne wyliczenia i same konkrety. Spodobała mi się ta pierwsza odpowiedź i tak w lutym 2017 zdecydowaliśmy się z mężem i znajomymi skorzystać z programu zwiedzania, który Ron przygotował na naszą prośbę.  Nie był to tani urlop, powiem więcej – drogi ale niezapomniany i otrzymaliśmy „value for money”

Zwiedziliśmy wybrane części Australii w sposób niekonwencjonalny, w małej grupce, słuchając opowieści o historii i teraźniejszości tego tajemniczego kraju. Wszystko było zorganizowane doskonale – czterogwiazdkowe, klimatyczne hotele,  całodzienne zwiedzanie połączone z posiłkami w odpowiednio dobranych miejscach, przejazdy dłuższe lub krótsze, ale zawsze komfortowymi autami, które zarezerwowane czekały na nas, nocne spacery i niekończące się rozmowy o tym zupełnie innym dla nas świecie. Ron dbał o każdy szczegół, był punktualny, cierpliwy, służył radą i pomocą, dostosowywał tempo do naszych możliwości (jesteśmy emerytami) i . . . . zachcianek.

Te wakacje zorganizowane przez RONA były naprawdę niezapomniane! Warto oszczędzić na innych wydatkach i zobaczyć magiczną Australię z biurem Rona Grabowskiego „NovaGra”.

Serdecznie polecam

Anna Komorowska z Dębicy